Marek Darmas Marek Darmas
357
BLOG

Rysunek i karabin

Marek Darmas Marek Darmas Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Można zabić człowieka gazetą, ale czasem gazeta sama zabija ludzi. Tuż po wyzwoleniu we Francji położył głowę pod gilotynę genialny poeta i dziennikarz Brasillach skazany za publikowanie takich na przykład tekstów:

- Wydaje mi się, i pewnie nie zapomnę o tym nigdy, że zaraziłem się tym związkiem z niemieckim geniuszem – pisał oskarżony w „Liście do kilku młodych” – I chcąc nie chcąc nadal będziemy ze sobą współpracować. I mimo kłótni w tym małżeństwie, Francuzi w ciągu tych lat sypiali w jednym łóżku z Niemcami. A wspomnienie tych wspólnych chwil pozostaje nam przecież i słodkie i miłe.

Nawet wielki de Gaulle nie skorzystał w stosunku do mojego ulubionego poety z prawa łaski i Roberty Brasillach został za swoje poglądy ścięty.

Wczoraj we Francji przeprowadzono egzekucję bez procesu. Karą śmierci przez rozstrzelanie ukarany został między innymi Georges Woliński.

Dzisiejszy portal Le Figaro przypomina wywiad, którego przed rokiem udzielił gazecie znany rysownik. Zwierzał się wówczas swoim kolegom dziennikarzom, że chciałby, aby jego szczątki spopielić i wrzucić do muszli klozetowej, aby mógł nadal każdego dnia…kontemplować kształt tyłka swojej żony Maryse.

To nic oryginalnego. Podobne życzenia wyrażał przecież także Jerzy Urban na łamach swojego tygodnika „Nie”.

Jest zresztą wiele podobieństw pomiędzy tymi panami. W końcu lat 90-ych Woliński portretował się z cygarem w ustach otoczony wianuszkiem  rozochoconych, nagich pań, które prześcigały się, aby podać mu ognia.

- Wyobrażam sobie moje nagie koleżanki z Charlie Hebdo i rysuję je nagie – mówił wtedy w wywiadzie dla Figaro.

Georges Woliński był znakomitością na łamach takich periodyków jak Action, Enrage (Wściekły), l’Humanite, Liberation, Nouvel Observateur, Hara-Kiri, który później zmienił nazwę na Charlie Hebdo.

Charlieto we Francji jasne skojarzenie z Charlie Chaplinem, a więc czymś śmiesznym, choć nie całkiem mądrym głupim. Tak właśnie rozumiał Woliński swój rysunkowy, polityczny komentarz. To był erotyzm przypominający bardziej burleskę, niż seksualną zmysłowość. Po francusku to brzmi ładnie: mettre du cul dans l’actu, co w dowolnym tłumaczeniu brzmi: przyprawić nieco aktualności za pomocą dupy.

Woliński urodził się w Tunisie. Legenda głosi, że gdy Amerykanie wylądowali w Afryce Woliński nie prosił ich jak każde dziecko o gumę do żucia, ale o komiksy. O Francji marzył całe życie czytając lektury z bibliotek swojego wuja. Aby dostać się do swojej ziemi obiecanej wybrał możliwość służby wojskowej w Algierii. Stamtąd wysyłał swoje pierwsze rysunki do Hara – Kiri w którym później pracował od 1961 roku. W czasie rewolucji studenckiej w maju 1968 roku zorientował się, że „prawdziwe życie rozgrywa się po drugiej stronie sceny”.  Wtedy stał się zdeklarowanym lewakiem. Chodziło o wolność polityczną, wolność seksualną wreszcie możliwość uwolnienia się od własnych ran. A tych życie Wolińskiemu nie oszczędzało. Gdy miał 2 lata, jego ojciec został zamordowany przez zwolnionego z pracy w kuźni robotnika; od matki chorej na gruźlicę został odseparowany. Pierwsza żona rysownika, koleżanka z liceum, zginęła w wypadku samochodowym.

- Rysowanie ocaliło mi życie – mówi Woliński.

Wizję śmierci amerykańskiego żołnierza gdzieś na Półwyspie Arabskim wyobrażał sobie kiedyś na rysunku tak: wyczerpany marines pada na ulicy, a przez otwarty rozporek widać jego genitalia. Przerażona arabska kobieta z zakrytą czadorem twarzą zbliża się do żołnierza i usiłuje zapiąć mu spodnie…Głupie ? Niezrozumiałe ? Egzegeci dopisują do tego rysunku komentarz jak to rysunek prasowy może czasem godzić sprzeczność pomiędzy polityką i moralnością.

Tyle wspomnień z Le Figaro.

Dzieło Wolińskiego mogło budzić kontrowersje. Mnie ono wybitnie nie  odpowiadało. Nie przepadam za komiksami, a rysunkowa pornografia polityczna absolutnie mi nie odpowiada.

Ale ani poeta, ani rysownik nie powinni budzić takiego sprzeciwu, aby z ich tezami walczyć za pomocą gilotyny, czy kałasznikowa.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości